Wokół masażu nuru narosło wiele legend i mitów.
Przedstawiane fantazje na temat tego masażu w filmach erotycznych nijak mają się do rzeczywistości. Podobnie jest z masażami oferowanymi przez „masażystki” w różnych miastach. Doszywane są tam „dodatki” w postaci zakończeń oralnych, striptizu, wspólnej kąpieli z masażystką a czasami nawet i samego stosunku płciowego.
Tymczasem prawdziwy masaż nuru wygląda zupełnie inaczej.
Nazwa „nuru” oznacza „ślisko” i to całkiem trafne, bo kluczowy element to specjalny żel z alg morskich. Masażysta (albo masażystka) używa całego ciała do masowania, przesuwając się po ciele osoby masowanej. To tradycja mająca na celu relaks, odprężenie i budowanie bliskości. Nuru od wieków był stosowany w japońskich łaźniach, aby łagodzić napięcia mięśni i pobudzać przepływ energii.
Dziś masaż nuru to zmysłowa sztuka rozładowywania napięćia, pełna szacunku, empatii i przekazywania pozytywnej energii.